
Kimi Antonelli ukończył Grand Prix Japonii na szóstym miejscu, obierając Maxowi Verstappenowi dwa rekordy Formuły 1. Młody Włoch został najmłodszym kierowcą w historii, który poprowadził wyścig oraz najmłodszym zdobywcą najszybszego okrążenia. Wynik ten stanowi duży krok naprzód dla debiutanta Mercedesa po wymagającym weekendzie na torze Suzuka.
Antonelli zaskoczył wszystkich swoim tempem podczas kwalifikacji, gdzie zajął szóste miejsce. Jak sam przyznał, adaptacja do japońskiego toru, którego wcześniej nie znał, okazała się wyzwaniem. Mimo początkowych trudności, Włoch utrzymał swoją pozycję w niedzielnym wyścigu i przez kilka okrążeń prowadził, wykorzystując strategię pit stopów rywali.
W swoim trzecim starcie dla Mercedesa, Antonelli pokazał, że potrafi nawiązać walkę z bardziej doświadczonym kolegą z zespołu, George’em Russellem. Strata do Brytyjczyka wyniosła jedynie 1,3 sekundy, co pozwoliło Włochowi zgromadzić już 30 punktów w klasyfikacji generalnej.
„To było miłe uczucie”
– powiedział Antonelli po wyścigu, odnosząc się do pobicia rekordu najmłodszego lidera Grand Prix. „Ale najbardziej cieszy mnie fakt, że mieliśmy dobre tempo, znacznie lepsze niż w Chinach. Szczególnie na twardych oponach czułem się naprawdę dobrze i byłem w stanie jeździć stabilnie”
.
Antonelli podkreślił również trudności, z jakimi zmierzył się na początku weekendu. „Byłem zdecydowanie dużo bardziej zadowolony z tego, jak zakończył się ten wyścigowy weekend, ponieważ początek był naprawdę trudny. Mentalnie też było to dość wymagające, bo kiedy startujesz tak daleko z tyłu, trudno jest zmienić nastawienie. Byłem zadowolony z przebiegu kwalifikacji i dziś zrobiłem kolejny krok w doskonaleniu jazdy. To zdecydowanie duży zastrzyk pewności siebie przed następnym weekendem”
.
Z kolei George Russell był nieco rozczarowany swoim piątym miejscem, twierdząc, że on i zespół nie wyciągnęli maksimum możliwości z samochodu podczas kwalifikacji. „Zdecydowanie coś nam umknęło wczoraj”
– wyjaśnił. „To były pierwsze kwalifikacje od dawna, w których nie udało nam się wydobyć pełnego potencjału z auta. Nie wiem, jak wyżej moglibyśmy się znaleźć, ale wiem, że było w nim kilka dobrych dziesiątych sekundy, co dziś kosztowało nas sporo. Bahrajn będzie nowym testem”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.