Jack Doohan z optymizmem patrzy na swój pierwszy pełny sezon w Formule 1, pomimo spekulacji, że jego miejsce w Alpine może być zagrożone przez Franco Colapinto.

Australijski kierowca przygotowuje się do debiutanckiego sezonu w mistrzostwach świata, ale już teraz pojawiają się pytania o jego przyszłość. Wszystko za sprawą decyzji Alpine o zakontraktowaniu Franco Colapinto jako kierowcy rezerwowego. Argentyńczyk, wcześniej związany z Williamsem, został zwolniony z kontraktu przez ekipę z Grove, która nie miała dla niego miejsca w składzie po podpisaniu kontraktu z Carlosem Sainzem Jr.

Colapinto jest postrzegany jako bezpośrednie zagrożenie dla syna pięciokrotnego mistrza MotoGP, Micka Doohana, który w wieku 22 lat wchodzi do świata Formuły 1. Jednak Australijczyk zachowuje spokój i podkreśla swoje zaangażowanie w rozwój kariery w Alpine.

„To dla mnie wyjątkowy moment”

Podczas gali Autosport Awards Doohan odniósł się do spekulacji na temat jego przyszłości i zapewnił, że jest w pełni zmotywowany do rywalizacji.

„To dla mnie wyjątkowy czas. Jestem podekscytowany, że mogę być częścią tego świata” – powiedział w rozmowie ze Sky Sports. „Spędziłem ostatni tydzień i początek tego tygodnia z zespołem, przeżywając niesamowite chwile przed rozpoczęciem sezonu. Jestem bardzo zmotywowany. Nie mogę się doczekać, by wyjechać na tor i pokazać, co potrafię, kontrolując ten bolid najlepiej, jak potrafię”.

„Bycie jednym z 20 kierowców w stawce to coś niezwykłego. Chcę ugruntować swoją pozycję na przyszłość”.

Alpine zapewnia o wsparciu dla Doohana

Szef zespołu Alpine, Oliver Oakes, podkreślił, że Doohan otrzyma pełną szansę na udowodnienie swojej wartości w sezonie 2025 u boku Pierre’a Gasly’ego.

„Niektórzy byli trochę niesprawiedliwi wobec Jacka. To, co piszą internetowi krytycy, nie zawsze oddaje rzeczywistość. On dostanie swoją szansę w przyszłym roku” – powiedział Oakes w podcaście James Allen On F1.

„Naszym celem nie jest wywieranie na nim dodatkowej presji, lecz zapewnienie zespołowi różnych opcji na przyszłość. Formuła 1 to świat, w którym liczą się drobne różnice. Każdy weekend wyścigowy to ogromna odpowiedzialność, a my musimy mieć pewność, że mamy najlepszych kierowców, zarówno teraz, jak i w kolejnych sezonach.”

Według doniesień, kontrakt Doohana z Alpine jest krótkoterminowy, co daje zespołowi swobodę w podejmowaniu decyzji kadrowych, jeśli zajdzie taka potrzeba. Mimo to, Australijczyk jest zdeterminowany, by udowodnić swoją wartość i zapewnić sobie miejsce w F1 na dłużej.

Źródło: crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.