Były kierowca Formuły 1 Marcus Ericsson znów angażuje się w mistrzostwa świata. Szwedzki zawodnik, obecnie ścigający się w serii IndyCar dla Andretti Global, odgrywa kluczową rolę w rozwoju technologii symulatorów, które stanowić będą podstawę działań zespołu F1 Cadillaca.

Symulatory to obecnie nieodzowny element nowoczesnego motorsportu, służący do rozwoju samochodów, treningu kierowców oraz dopracowywania strategii. Zespół Andretti Global, we współpracy z Cadillakiem, postawił na doświadczenie Ericssona w tej dziedzinie.

„Mój pracodawca, Andretti, poprosił mnie o wyjazd do Anglii w celu przetestowania różnych symulatorów” – powiedział Ericsson w podcaście F1 stacji Viaplay. „Będę udzielał informacji zwrotnej, aby wybrać najlepszy model dla całej organizacji, obejmującej Formułę 1, IndyCar i prototypy”.

34-letni kierowca podkreśla znaczenie symulatorów w dzisiejszym motorsporcie: „Symulatory stały się integralną częścią świata wyścigów. Pracowałem nad poprawą swoich umiejętności w tej dziedzinie przez całą zimę. To świetne uczucie, że mogą wykorzystać moje doświadczenie”.

Powrót do Formuły 1 w nowej roli

Choć powrót Ericssona do Formuły 1 jako kierowcy wyścigowego wydaje się mało prawdopodobny, jego rola podkreśla wartość doświadczenia zdobytego w różnych seriach wyścigowych. Po przejściu do IndyCar w 2019 roku i triumfie w prestiżowym Indy 500, Ericsson stał się jednym z czołowych kierowców tej serii. Jego wkład w rozwój symulatorów wspiera nie tylko przygotowania Cadillaca do startów w F1, ale także szerokie działania Andretti Global w IndyCar i samochodach sportowych.

Kto zasiądzie w bolidzie Cadillaca?

Podczas gdy Ericsson skoncentruje się na rozwoju symulatorów, wśród spekulacji dotyczących składu kierowców Cadillaca na 2026 rok pojawiają się nazwiska doświadczonych zawodników, takich jak Valtteri Bottas czy Sergio Pérez. Rozważany jest także Guanyu Zhou, którego menedżer Graham Lowdon został niedawno ogłoszony szefem zespołu F1 Cadillaca.

Na uwagę zasługuje również Colton Herta, kolega zespołowy Ericssona w Andretti Global. Amerykański kierowca, dziewięciokrotny zwycięzca wyścigów IndyCar, zdobywa uznanie za swoją szybkość i wszechstronność. Jenson Button, mistrz świata F1 z 2009 roku, uważa, że Herta ma potencjał na sukces w Formule 1.

„On jest ekstremalnie szybki” – powiedział Button w wywiadzie dla Sky Sports F1. „W IndyCar radzi sobie doskonale. Jeśli trafi do F1, będzie szybki od samego początku. Oczywiście, będzie musiał się wiele nauczyć, ale ma odpowiednie nastawienie”.

Źródło: f1i.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.