Szef Red Bull Racing, Christian Horner, zapowiedział rozmowę z Sergio Pérezem po tym, jak Meksykanin wykazał się słabą reakcją na starcie do sprintu w Grand Prix Kataru. Horner przyznał, że zachowanie swojego kierowcy było niezrozumiałe, a sytuacja wymaga wyjaśnienia. 

Pérez rozpoczął sprint z alei serwisowej, podobnie jak Franco Colapinto z Williamsa. Jednak gdy światła na końcu pit-lane zmieniły się na zielone, Meksykanin nie zareagował wystarczająco szybko, co pozwoliło Colapinto wyprzedzić go przy wyjeździe na tor.

„Muszę z nim o tym porozmawiać, bo wyglądało to tak, jakby po prostu zaspał” – powiedział Horner w rozmowie z F1 TV. „Colapinto go wyprzedził, co było dla nas dość zaskakujące”.

Red Bull podjął decyzję o potraktowaniu sprintu bardziej jako sesji testowej, gdy Pérez odpadł już w pierwszym segmencie kwalifikacji. Zespół wycofał jego samochód z pierwotnej stawki, decydując się na sprawdzenie ustawień i zebranie danych. 

„Zebraliśmy kilka użytecznych informacji z samochodu Checo w tym sprincie” – tłumaczył Horner. „Wymieniliśmy także przednie skrzydło, co dało nam dobre dane do analizy. W sytuacji, w której i tak nie mieliśmy szans na zdobycie punktów, lepiej było skoncentrować się na zdobywaniu wiedzy, która może nam się przydać w kolejnych sesjach”

Sam Pérez przyznał, że celem sprintu było zrozumienie zmian w samochodzie i zdobycie danych w czystym powietrzu, aby uniknąć zakłóceń związanych z turbulencjami. 

„Głównym celem było jechanie jak najdalej od rywali, aby mieć czyste powietrze i lepsze dane” – wyjaśnił Meksykanin. „Myślę, że udało nam się zrozumieć zmiany, jakie wprowadziliśmy. Nadal jednak mamy obszary, które musimy poprawić, aby uzyskać lepszy balans w samochodzie”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.