Ojciec trzykrotnego mistrza świata F1 Jos Verstappen skrytykował FIA i uważa, że decyzja o ukaraniu jego syna jest «absurdalna».

Wszystko zaczęło się od Grand Prix Singapuru, gdzie kierowca Red Bulla przeklął podczas czwartkowej oficjalnej konferencji prasowej przed wyścigiem mówiąc, że jego samochód był «zj***ny» w Azerbejdżanie. Błyskawicznie na te słowa zareagowała FIA, która ukarała 26-latka karą i ma on wykonać w ramach przeprosić określone prace społeczne.

Po kwalifikacjach na torze Marina Bay Verstappen najpierw zdawkowo odpoiwadał na pytania podczas konferencji prasowej FIA, a po jej zakończeniu zorganizował on swoją własną konferencję na zewnątrz.

„Myślę, że to bardzo absurdalna rzecz, ale widzimy to także w rajdach” – powiedział Jos Verstappen, który nawiązał do kary nałożonej na Sebastiena Ogiera w WRC, który skrytykował niedawno sędziów.

„Nie sądzę, aby FIA wykonywała dobrą robotę, ale nie będę się nad zbyt wiele rozwodzić” – przyznał starszy z Verstappenów.

W obronie Maxa Verstappena stanął Lewis Hamilton, który przyznał, że powiedział swojemu młodszemu koledze, aby nie wykonywał nałożonej na niego kary.

„Szczerze mówiąc, myślę, że to trochę żart. Każdy popełnia błędy. Na pewno bym tego nie zrobił [nie wykonywał kary] i mam nadzieję, że Max tego nie zrobi” – powiedział Hamilton.

Źródło: racingnews365.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.