Charles Leclerc uważa, że Ferrari wciąż nie ma wystarczającego potencjału, by rywalizować z McLarenem czy Red Bullem, ale nie zmienia celów na nadchodzące Grand Prix Miami.  

Zespół rozpoczął sezon 2025 słabo, a jedynym podium jest trzeci wynik Leclerca w Arabii Saudyjskiej. Ferrari zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, za Mercedesem i Red Bullem. Monakijczyk przyznał, że początek roku nie był zgodny z oczekiwaniami, ale uważa, że podjęto odpowiednie kroki, by zbliżyć zespół do czołówki.  

„Początek sezonu nie był taki, jakiego się spodziewaliśmy, ale to już za nami. Teraz skupiamy się na tym, co przed nami, i staramy się poprawiać, tak jak w ostatnich trzech wyścigach” – powiedział Leclerc. 

Myślę, że zrobiliśmy postępy w dobrym kierunku i teraz trzeba rozwijać to, co już udało się osiągnąć. Mam nadzieję, że pierwsze zwycięstwo przyjdzie jak najszybciej. Na ten moment nie sądzę, byśmy mieli wystarczający potencjał, by regularnie walczyć z McLarenem i Red Bullem, ale musimy maksymalnie wykorzystywać każdą okazję, a kiedy będziemy dysponować autem zdolnym do wygrywania, musimy być na to gotowi”. 

„Mówiąc to wszystko, wciąż podchodzę do tego weekendu z jednym celem, którym jest wygrana w niedzielę, i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by to osiągnąć”

Zarządzanie oponami będzie kluczowe, biorąc pod uwagę nawierzchnię toru oraz wysokie temperatury, które mają panować w Miami. W ubiegłym roku to właśnie zarządzanie oponami było jednym z atutów Ferrari, jednak Leclerc uważa, że McLaren w ten weekend będzie miał przewagę we wszystkich aspektach. 

Zarządzanie oponami odgrywa tu dużą rolę, głównie ze względu na wysokie temperatury i specyfikę nawierzchni. Mam nadzieję, że nasz samochód poradzi sobie z tym równie dobrze, jak w zeszłym roku – dodał Leclerc. 

„W zeszłym roku McLaren był naprawdę mocny, w tym roku są nawet znacznie szybsi niż w ubiegłym, więc myślę, że będzie ciężko ich pokonać”

„Za każdym razem, gdy było bardzo gorąco w tym roku – czy to w Bahrainie, czy w Dżuddzie podczas trzecich treningów – oni znajdowali się na innej planecie. Nie sądzę, że to, co mamy w samochodzie, wystarczy, aby ich pokonać, ale poczekajmy i zobaczmy”

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.