Lando Norris i Oscar Piastri okazali się bezkonkurencyjni w drugiej sesji treningowej przed GP Austrii. Duet McLarena był wyraźnie szybszy od reszty stawki, w tym od trzeciego w tabeli z czasami Maxa Verstappena.

W przeciwieństwie do pierwszej sesji treningowej druga godzina jazd odbyła się już w pełnym składzie oficjalnych kierowców F1, a do kokpitu powrócili Charles Leclerc i Lando Norris.

Od problemów popołudniowe jazdy rozpoczął Liam Lawson. Kierowca Racing Bulls zakomunikował dziwne zachowanie samochodu, który ściągał go w prawo. Nowozelandczyk już po jednym okrążeniu ponownie znalazł się w garażu.

Bez problemów pierwsze minuty FP2 rozpoczęli kierowcy Mercedesa, którzy w duecie znaleźli się na szycie tabeli z czasami z szybszym Kimim Antonellim. Włoch ustanowił czas otwarcia na poziomie 1:06.202 i był lepszy od George’a Russella o nieco ponad ćwierć sekundy.

Od początku tempo zaczął budować także Oscar Piastri. Australijczyk na twardszej o jeden stopień mieszance poprawił rezultat Włocha i z czasem 1:06.129 to on przewodził w zestawieniu drugiego treningu. Swojego kolegę z zespołu na szczycie zmienił po chwili Lando Norris, który w przeciwieństwie do lidera mistrzostw świata dysponował mieszanką pośrednią.

W przyzwoitym tempie rundę po Red Bull Ring pokonał Leclerc, uzyskując piąty wynik. Po przeciwnej stronie garażu Ferrari Lewis Hamilton ponownie pierwsze minuty FP2 okupował w tyle stawki, wykorzystując na swoich przejazdach mieszankę C3.

Z białych Pirelli dobry użytek za to zrobili Isack Hadjar i Alex Albon. Francuz po swoim szybkim przejeździe zameldował się na czwartym miejscu w tabeli, a tuż za nim plasował się Taj. 

Dobre tempo Williamsa potwierdził także Carlos Sainz Jr, który przesunął się na trzecie miejsce.

Spore kłopoty z utrzymaniem się na torze miał po pierwszym kwadransie Leclerc. Monakijczyk najpierw w trzecim zakręcie przestrzelił hamowanie, a następnie w drugim sektorze wypadł w żwirową pułapkę. 

Chwilę grozy z udziałem drugiego kierowcy Ferrari przeżył Kimi Antonelli, który na dojeździe do czwartego zakrętu natknął się na wolno jadącego Hamiltona. Brytyjczyk, jadąc wyścigową linią, przyblokował Włocha, przez co ten musiał ratować się ucieczką na pobocze, aby uniknąć kolizji z bardziej doświadczonym kolegą z toru.

Antonelli’s taking evasive action as he encounters a slow-moving Hamilton at Turn 4 ????#F1 #AustrianGP pic.twitter.com/cRINXfAFIn

— Formula 1 (@F1) June 27, 2025

Po przejściu na mieszankę miękką Russell poprawił rekordy w dwóch pierwszych sektorach, ale nie wystarczyło to na tyle, aby wrócić na szczyt tabeli z wynikami. Na kolejnej próbie zwycięzca tegorocznego GP Kanady zdołał już złożyć najlepsze okrążenie i z czasem 1:05. 229 ponownie był najszybszy na torze.

Na wyzwanie rzucone przez Russella odpowiedział Oscar Piastri, który o blisko pół sekundy poprawił wynik Brytyjczyka, ale to Norris, poprawiając rekordy we wszystkich sektorach, był wyznacznikiem tempa na Red Bull Ring. Kierowca McLarena po swoim przejeździe zatrzymał stoper na poziomie 1:04.560.

Niespodziewanie dobre tempo zaprezentował Lance Stroll. Kanadyjczyk był najszybszym kierowcą spoza dwójki McLarenów i z przewagą ponad 0,2 sekundy nad Russellem zajmował trzecie miejsce. 

Do zawodnika Aston Martina próbował zbliżyć się Leclerc, jednak po swojej próbie zdołał przesunąć się jedynie na czwartą pozycję. Z P3 w tabeli Strolla zdołał zepchnąć za to Max Verstappen, który do lidera FP2 stracił i tak ponad 0,3 sekundy.

W końcówce kierowcy tradycyjnie poświęcili czas na przejazdy z większym ładunkiem paliwa, sprawdzając tempo wyścigowe, przez co wyniki nie uległy zmianie.