Max Verstappen po zakończeniu wyścigu o Grand Prix Singapuru przyznał, że zespół powinien ponownie skupić się na wygrywaniu. Goniący go Lando Norris zmniejszył przewagę Holendra już do 52 punktów w klasyfikacji kierowców.

Niedzielne zmagania Verstappen rozpoczął z drugiej pozycji zaraz za swoim rywalem o tytuł mistrza świata, Lano Norrisem. Holender, nie po raz pierwszy, został strategicznie osamotniony, biorąc pod uwagę, że jego zespołowy kolega Sergio Pérez zakwalifikował się dopiero na 13. pozycji. Nie przeszkodziło to jednak Verstappenowi utrzymać drugiej pozycji i dowieźć do mety 18 punktów.

Chociaż wyścig przebiegł spokojnie, tego uczucia nie może podzielić Verstappen, który od wyścigu w Hiszpanii nie stanął jeszcze na najwyższym stopniu podium. Natomiast forma McLarena zdaje się z weekendu na weekend coraz lepsza.

Kierowca Red Bulla zapytany, jak z jego perspektywy wyglądał wymagający wyścig w Singapurze, przyznał, że najważniejsze było utrzymanie tempa. Dodał, że druga pozycja nie jest zadowalająca oraz że zespół starać się będzie o poprawę wyników w dalszej części sezonu.

„Myślę, że w dużej mierze był to dla mnie samotny wyścig” – powiedział Verstappen. „Starałem się jechać jak najlepiej i utrzymać własne tempo do samego końca. Pierwszy przejazd był dla nas trochę trudny, opony ulegały degradacji. Drugi był nieco lepszy, czułem się bardziej komfortowo. Myślę, że w weekend, w którym wiedzieliśmy, że będziemy zmagać się z problemami, zajęcie drugiej pozycji jest dobrym osiągnięciem. Oczywiście nie jesteśmy zadowoleni z drugiego miejsca. Teraz musimy po prostu starać się coraz bardziej poprawiać i to właśnie będziemy robić”.

Holender skomentował również sytuację punktową w świetle walki o tytuł mistrza świata. Z sześcioma wyścigami do końca, Verstappen znajduje się na czele tabeli z przewagą 52 punktów nad Norrisem, który triumfował w Singapurze.

„Wszystko może się bardzo szybko zmienić, więc musimy po prostu próbować, próbować w pewnym momencie nieco odwrócić sytuacje, a nie zawsze kończyć za kimś. Zobaczymy, jak to się potoczy”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.