
Max Verstappen nie tryskał optymizmem po piątkowych treningach przed Grand Prix Australii. Aktualny mistrz świata F1 co prawda nie narzekał zbytnio na zachowanie auta, ale stwierdził, że po prostu jego ekipa nie ma wystarczająco dobrego tempa.
Holender w pierwszym treningu, jak i w popołudniowej sesji nie prezentował tempa, które mogłoby przykuć uwagę. Model RB21 w jego rękach zachowuje się zgodnie z wydanymi poleceniami, jednak w porównaniu z głównymi rywalami na ten moment jest to niewystarczające do walki: „Szczerze mówiąc, balans nie był całkowicie zły. Nie było żadnych poważnych ani wielkich problemów”
– powiedział kierowca Red Bulla. „Ale jakoś przyczepność nie ożywała. Miałem problemy ze wszystkimi czterema oponami, serio, w pierwszym sektorze i ostatnim. Oznacza to oczywiście, że nie jesteśmy w tej chwili w czołówce”
.
Verstappen zapytany o to, nad czym jego zespół będzie się skupiał podczas nocy, nie był w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi: „Problem polega na tym, że nie mamy poważnych problemów z balansem. Myślę, że będzie trochę trudno to naprawić. To również nie jest nic, czego się nie spodziewałem, kiedy tu przybyliśmy. Nie jestem pozytywnie ani negatywnie zaskoczony tempem, jakie prezentujemy. Musimy po prostu upewnić się, że znajdziemy trochę więcej tempa, ale w tej chwili zdecydowanie brakuje nam trochę do walki z czołówką”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.