Williams przedstawił nowe malowanie bolidów na sezon 2019 oraz potwierdził pozyskanie nowego sponsora tytularnego, którym od tego roku została firma ROKiT.

Wraz z końcem minionego sezonu wygasła podpisana na początku 2014 roku umowa sponsorska sponsorska podpisana przez stajnię z Grove z koncernem Bacardi Group, promującym na bolidach markę Martini. W związku z tym zespół musiał stworzyć nowe malowanie, które nie uwzględnia już tradycyjnych pasów kojarzonych z włoską firmą zajmującą się produkcją wyrobów alkoholowych.

Prezentacja nowych barw odbyła się w poniedziałek, na tydzień przed startem pierwszej tury zimowych testów. Zespół nie zrezygnował z tradycyjnych niebieskich akcentów kolorystycznych. Od tego roku są one jaśniejsze. Dodano również wiele czarnych elementów. Na karoserii pojawiły się logotypy PKN Orlen oraz nowego sponsora tytularnego: ROKiT otrzymał miejsce na pokrywie silnika.

ROKiT to firma telekomunikacyjna, wchodząca w skład grupy ROK, która został założony przez amerykańskiego miliardera Johna-Paula DeJorię oraz brytyjskiego przedsiębiorcę Jonathana Kendricka.

Wraz ze swoimi produktami ROKiT oferuje takie usługi jak ubezpieczenia samochodowe czy pomoc medyczną na telefon. Marka sponsoruje już między innymi amerykańskie drużyny Houston Rockets (NBA) i Los Angeles Chargers (NFL). W samej grupie ROK znajdują się także między innymi producent piwa ABK, koncern Bogart Spirits zajmujący się produkcją wyrobów alkoholowych oraz spółki specjalizujące się w produkcji kosmetyków, napojów, czy systemów uzdatniania wody.

Zimą w Williamsie doszło do wielu zmian. Nowymi kierowcami zostali powracający do startów w F1 Robert Kubica oraz urzędujący mistrz F2 – George Russell. W związku z rozczarowującym sezonem 2018 w departamencie technicznym doszło do zmian kadrowych oraz szerokiej restrukturyzacji.

Władze Williamsa zapewniają, że problemy z bolidem FW42 zostały wykryte i wyeliminowane, a sezon 2019 to pierwszy etap odbudowy formy zespołu, który całą ubiegłą kampanię spędził w ogonie stawki.

Opowiadając magazynowi Racer o wnioskach wyciągniętych przez ostatnie lata, wiceszefowa zespołu – Claire Williams, stwierdziła: „Nabrałam pewności, że powrót na szczyt nie jest uzależniony od zmiany dostawcy silników, od nowego składu kierowców czy partnera tytularnego. Trzeba zrobić wiele więcej, aby zagwarantować, że zespół Formuły 1 działa tak wydajnie i skutecznie, jak powinien”.