Max Verstappen wyraził swoje wsparcie dla Daniela Ricciardo, swojego byłego zespołowego kolegi, sugerując, że Australijczyk może być dumny z dotychczasowych osiągnięć, niezależnie od tego, czy Grand Prix Singapuru będzie jego ostatnim wyścigiem w Formule 1.

Zbliżający się mocny wyścig na torze Marina Bay może okazać się kluczowy dla przyszłości Ricciardo w F1. Pojawiły się spekulacje, że Red Bull wkrótce ogłosi decyzję dotyczącą swojego składu na sezon 2025, a rola Australijczyka w zespole RB jest pod znakiem zapytania. W ostatnich dniach krążą plotki, że Red Bull może zdecydować się na zastąpienie Ricciardo już po rundzie w Singapurze, a na jego miejsce ma ostatecznie znaleźć się prosperujący Liam Lawson, który przez cały czas czeka na swoją szansę. Wcześniej Christian Horner wyjawił nawet, że jeśli Lawson nie otrzyma teraz fotela, będzie mógł znaleźć się w innej ekipie.

Zapytany, czy Ricciardo zasługuje na pozostanie w Formule 1, Verstappen stanął w obronie swojego kolegi. „Daniel to świetny gość. Myślę, że udowodnił, iż jest znakomitym kierowcą Formuły 1. Jest moim przyjacielem i ogólnie nie jest łatwo znajdować się w takiej sytuacji” – powiedział aktualny mistrz świata.

Ricciardo, który opuścił Red Bull pod koniec 2018 roku, wygrał dla tego zespołu siedem wyścigów. Następnie spędził dwa lata w Renault, a później dołączył do McLarena, gdzie odniósł swoje ostatnie zwycięstwo w Grand Prix Włoch w 2021 roku. Niestety, seria słabszych wyników sprawiła, że McLaren zdecydował się rozstać z nim przed zakończeniem kontraktu w 2022 roku.

Red Bull ponownie zatrudnił Ricciardo, dając mu miejsce w juniorskiej ekipie pod ówczesną nazwą AlphaTauri w środku ubiegłego sezonu, co wywołało spekulacje na temat jego ewentualnego powrotu do głównego zespołu u boku Verstappena. Jednakże w obecnym sezonie Ricciardo ustępuje swojemu mniej doświadczonemu partnerowi zespołowemu, Yukiemu Tsunodzie.

„Nie sądzę, żeby musiał się tym przejmować. Czasami rzeczy nie układają się tak, jakbyś tego chciał w pewnych momentach kariery, ale mimo to osiągnął dużo więcej, niż wielu mogłoby kiedykolwiek sobie wymarzyć. Nawet jeśli to jest jego ostatni wyścig, może patrzeć wstecz na coś niesamowitego, czego większość ludzi nigdy nie osiągnie”.

„Jest świetnym facetem, więc dla mnie nie ma znaczenia, czy zasługuje na to, by tu być, czy nie. Wiele osób zasługuje na to, by być w Formule 1, a niektórzy nie zasługują. Takie jest życie, zarówno w sporcie, jak i w innych dziedzinach”.

Decyzja Ricciardo o opuszczeniu Red Bulla w 2018 roku wywołała sporo kontrowersji. Zapytany, czy jest zaskoczony, że Australijczyk nie zdołał osiągnąć większych sukcesów w innych zespołach, Verstappen stwierdził, że trudno jest oceniać takie sytuacje z zewnątrz.

„Z perspektywy zewnętrznej ludzie zawsze oczekują więcej. Ściganie się w środku stawki jest trudne, więc ciężko jest utrzymać dobrą formę przez cały czas. Każdy chce być lepszy z roku na rok, ale czasami to działa lepiej, a czasami gorzej”.

Źródło: racefans.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.