W Formule 1 olbrzymie znaczenie mają nie tylko kilometry na godzinę czy przeciążenia G, ale przede wszystkim kilogramy. W końcu ciągle dyskutuje się o wadze bolidów i nowych pomysłach na jej obniżenie. A co z kierowcami? Są oni przecież ważeni po wyścigu? Czy w związku z tym muszą przestrzegać restrykcyjnej diety? A jeśli tak, to jakiej?

Gdybyśmy cofnęli się w czasie do lat 80., a nawet jeszcze 90. XX wieku, to od razu zauważylibyśmy, że podejście do zawodowego sportu wielu zawodników było nieco inne niż obecnie. Sportowcy byli mniej atletyczni, ponieważ nie dbali tak o formę, częściej pozwalali sobie na używki czy niezdrową dietę. Pierwszymi zawodnikami Formuły 1, którzy to zmienili byli Ayrton Senna, a potem Michael Schumacher.

Dlaczego dieta i forma kierowców F1 są tak ważne?

Laikowi wydawać by się mogło, że kierowca F1 niespecjalnie musi dbać o swoją formę oraz wagę. W końcu wsiada on do bolidu i po prostu jedzie. Oczywiście jest to całkowicie błędne myślenie, a zawodnicy podczas Grand Prix muszą wykazać się nie tylko koncentracją, ale także znakomitą formą i… wagą!

W czasie wyścigu ciało kierowcy Formuły 1 poddawane jest olbrzymim przeciążeniom. Przy starcie osiąga ono nawet 2G, a przy hamowaniu z maksymalnych prędkości czy wchodzeniu w ostre zakręty dochodzi nawet do 5 lub 6G. Bez wątpienia wytrzymanie takich przeciążeń wymaga formy, siły mięśni (ważna jest silna szyja) oraz znakomitej sprawności serca i naczyń krwionośnych, które narażone są na bardzo wysokie tętno. A co w takim razie z dietą?

f1

Nie da się ukryć, że dzisiejszy zawodowy sport na najwyższym poziomie bez odpowiedniej diety nie jest możliwy. Nawet najbardziej utalentowani zawodnicy muszą odpowiednio się odżywiać, ponieważ to ułamki kilogramów, sekund w reakcji czy minimalne różnice w znoszeniu trudów wyścigu (koncentracja) mogą zdecydować, kto będzie lepszy.

Prawidłowo zbilansowana dieta z pewnością pozwala na zbudowanie formy, a potem na jej utrzymanie. Dodatkowo waga bolidu z kierowcą i płynami jest odgórnie ustalona i wynosi od 2023 roku 798 kg – taka sama będzie w 2024 roku, a od 2026 ma zostać obniżona.

Co jedzą zawodowi kierowcy F1?

Na tak postawione pytanie nie można jednoznacznie odpowiedzieć poprzez podanie listy dań. Kierowcy z różnych regionów świata mają swoje przyzwyczajenia kulinarne i ulubione potrawy. Jednak z pewnością dieta zawodnika Formuły 1 musi być zbilansowana w mikro i makroelementy. Nie może być w niej niedoborów. Jednym słowem musi być zdrowa.

Pamiętajmy, że kierowca F1 musi mieć dobrą formę i być odpowiednio silny, więc jego mięśnie muszą być rozbudowane i wytrenowane. Z drugiej strony nie może być on umięśniony jak kulturysta lub otyły, co oznacza, że jego dieta musi być zbilansowana kalorycznie oraz dostosowana do etapu sezonu, tygodnia czy dnia wyścigu.

Na pewno w diecie kierowcy Formuły 1 istotną rolę odgrywa odpowiednia podaż białka. W jednym z wywiadów były zawodnik Nyck de Vries wskazał, że jego dieta była tak skomponowała, że w ciągu dnia zjadał 2 gramy białka na kilogram masy ciała.

Tak więc w standardowej diecie kierowcy F1 znajdą się jaja, ryby, nabiał, drób czy mięso, a także koktajle białkowe. Do tego dojdą warzywa, płatki owsiane czy ryż brązowy, który zapewni odpowiednią podaż węglowodanów. Natomiast z ryb czy oliwy zawodnik dostarczy organizmowi zalecaną porcję tłuszczów.

Duże znaczenie dla kierowców Formuły 1 ma także nawodnienie. Podczas trwającego nawet półtorej godziny Grand Prix tracą oni kilka kilogramów wagi ciała ze względu na duży ubytek wody – w kokpicie robi się bardzo gorąco!

Z ciekawostek warto dodać, że Lewis Hamilton od 2018 roku jest na diecie roślinnej, więc jest kolejnym sportowcem, który pokazuje, że można osiągać szczyty w zawodowym sporcie, nie jedząc mięsa. Oczywiście wszystko rozchodzi się o odpowiednie zbilansowanie diety!

Czy kierowcy F1 muszą być maksymalnie szczupli?

Jeśli każdy kilogram bolidu F1 wraz z kierowcą przekłada się na 0,3 sekundy wolniejszego okrążenia, to waga zawodnika ma bardzo duże znaczenie. Dokładnie tak do niedawna było – dokładnie do 2019 roku. Kiedyś kierowcy F1 zazwyczaj byli albo niski i drobni, albo wysocy i bardzo szczupli.

Czy teraz kierowcy muszą uciekać się do restrykcyjnych diet lub tabletek odchudzających? Zdecydowanie nie, ale jeśli chcesz dowiedzieć się, czy takie preparaty mają sens, to zajrzyj na https://magdalenajaglarz.pl/tabletki-na-odchudzanie-hit-czy-kit/.

W 2019 roku wprowadzono rozporządzenie, które określa minimalni limit wagowy kierowcy F1 na 80 kg. Jeśli dany zawodnik waży mniej, to do bolidu dodawane jest specjalne obciążenie. Dzięki temu kierowcy nie muszą się już tak bardzo odchudzać, nawet do granicy wytrzymałości organizmu, co było ryzykowne przy kosmicznych wymaganiach, jakim muszą sprostać ich ciała podczas Grand Prix.

Artykuł sponsorowany