Jak zespół AF Corse ocenia swój wyścig na torze Imola? W czym byli mocni, a wczym wręcz przeciwnie? Zobaczcie!

Analiza

Przypomnienie wyników wyścigu:

Wyniki 6h Imoli WEC

 

Najlepsze czasy sześciogodzinnej rywalizacji pokazują, że Ferrari było wczoraj najszybsze. Do kierowców tych aut należą trzy najlepsze wyniki.

best lapy 6h imola

Czas w boksach

Niestety, zdecydowała strategia, a w przypadku AF Corse #83 również czas spędzony w alei serwisowej. Tylko dwie ekipy spośród tych, które nie miały problemów technicznych, były w boksach dłużej.

AF Corse #83 spędziło w alei serwisowej 9 minut i 20 sekund – ponad minutę dłużej niż najlepsza w tym względzie Toyota #7.

 

czas w boksach 6h imola

Prędkości

O tym, jak trudno było wczoraj wyprzedzić Ferrari przekonaliśmy się w końcówce wyścigu gdy Cadillac szybszy od 3 sekundy na okrążeniu nie mógł sobie poradzić z Yifeyeym Ye. Decydowały o tym charakterystyka toru oraz prędkości na prostych Ferrari. #83 miało najlepszy wynik w wyścigu.

predkosci wec wyscig 2024

Wypowiedzi

Wczoraj prezentowałem Wam komentarz Roberta Kubicy do tego wyścigu tuż po jego zakończeniu. Dziś AF Corse wysłało informację prasową z wypowiedziami zawodników ekipy.

 

„To zdecydowanie nie była niedziela, jakiej chcieliśmy. Zrobiliśmy kilka rzeczy, które nie ułatwiły nam życia. Potem pogoda i samochód bezpieczeństwa zmieniły nieco sytuację, ale w kluczowym momencie nie byliśmy w stanie tego wykorzystać. Wyścigi endurance to nie tylko osiągi jak widać. Mimo że cieszymy się ze zwycięstwa w klasyfikacji zespołów prywatnych to jednak jesteśmy świadomi, że musimy pracować ciężko by poprawić się przed kolejnym wyścigiem” – powiedział Robert Kubica.

Jako drugi w tym wyścigu jechał Robert Shwartzman, który zaliczył równy stint.

„Ne jest to rezultat, którego oczekiwaliśmy. Szczerze mówiąc, jestem dość rozczarowany ponieważ po bardzo dobrym starcie wpadliśmy w problemy w trakcie wyścigu. Najpierw był przejazd przez aleję serwisową za przewinienie podczas procedury Full Course Yellow, potem nie wybraliśmy właściwej strategii gdy nadszedł deszcz. Koniec końców finiszowaliśmy na 8. miejscu, ale według mnie mogliśmy osiągnąć znacznie lepszy rezultat. Z pewnością odebraliśmy ważną lekcję i na jej podstawie będziemy pracować nad poprawą” – stwierdził Shwartzman.

Wyścig kończył Yifey Ye, który nie ustrzegł się błędów, ale wykręcił najlepszy czas dla Ferrari #83.

„To był weekend o dwóch obliczach. Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego pierwszego zwycięstwa w klasyfikacji zespołów prywatnych, ale jednocześnie żałujemy, że nie osiągnęliśmy dobrego rezultatu w klasyfikacji generalnej, który był w naszym zasięgu. Teraz musimy wszystko przeanalizować, zobaczyć, co poszło nie tak i co możemy poprawić w przyszłości by zajmować wyższe miejsca. Zespół wykonał świetną pracę i wielkie podziękowania dla Tifosi, którzy wspierali nas na torze. Wrócimy mocniejsi na Spa” – powiedział Chińczyk.

 

Najbardziej zadowolony wydawał się dyrektor techniczny ekipy.

„Było wspaniale startować z pierwszego rzędu na Imoli przy 73 500 kibiców na trybunach. Po obiecującym pierwszym przejeździe straciliśmy niestety nieco pozycji w klasyfikacji generalnej, ale wygraliśmy klasyfikację zespołów prywatnych i możemy świętować zwycięstwo” – dodał Giuseppe Petrotta.

Wypowiedzi Roberta umieścił również na swoim profilu na Facebooku Cezary Gutowski.

„Dużo się wydarzyło, też po mojej stronie. Wpadłem w pułapkę, która już od dłuższego czasu wiemy że istnieje. Niestety to kosztowało mnie drive – through. Szkoda bo to nam utrudniło wyścig, utknęliśmy w korku za wolniejszymi autami. Potem, gdy mogliśmy ich wyprzedzić Ferrari #51 wpadło do boksów i musieliśmy robić push-back. Straciliśmy wtedy 7-8 sekund” – powiedział Kubica.

„Potem safety car i deszcz wymieszały trochę karty, ale nie wykorzystaliśmy sytuacji. Gdyby tor wysechł to by poszło w naszym kierunku. Niestety tor nie wysechł. Straciliśmy też 25 sekund na zmianie kierowcy, były pewne problemy. Było sporo rzeczy, które nie poszły dobrze. Trzeba wyciągnąć wnioski” – dodał Robert.

fot. DPPI – WEC